FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Polskie kryptydy
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum www.ufoinfo.fora.pl Strona Główna » Kryptozoologia » Polskie kryptydy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krypto-Maniak




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Sob 16:09, 12 Wrz 2009    Temat postu: Polskie kryptydy

Na pewno większość z nas zna relacje o chupacabrze z Portoryko, Yeti z Himalajów, Sasquatchu z Ameryki Północnej czy o szwajcarskim Tatzelwurmie. Wielu często zadaje sobie również pytanie - a czy w Polsce także żyją bądź żyły jakieś kryptydy? Odpowiedź brzmi: TAK! O tych właśnie kryptydach przeczytasz w niniejszym artykule.

W pierwszej części opiszę obserwacje, które zostały jako tako dobrze udokumentowane. W drugiej części artykułu podam wszelkie inne szczątkowe wzmianki, jakimi dysponuję. W artykule znajdziecie tylko relacje dotyczące bezpośrednio Polski.


Alpejski Tatzelwurm.
W latach trzydziestych XX wieku donoszono o obserwacjach
podobnego zwierzęcia na terenie Śląska


Bazyliszek

Było to półlegendarne zwierzę długości około 30 centymetrów. Kronikarze opisywali je najczęściej jako podobne do węża uskrzydlone stworzenie z błyszczącą białą plamą na głowie. W późnym średniowieczu bazyliszek opisywany był jako ptak z tułowiem przypominającym koguci, z ogonem węża. Mimo, iż te opisy wydają się być raczej średnio wiarygodne, istnieje wiele relacji mogących potwierdzać istnienie bazyliszka.

Według jednej z takich relacji, bazyliszek miał zabić w Warszawie w 1587 roku dwoje dzieci, które bawiły się w opuszczonej piwnicy. Służąca, która odnalazła zwłoki dzieci, również została zabita. O morderstwo oskarżono najpierw właściciela piwnicy - warszawskiego miecznika, jednak gdy ten niedługo potem przyniósł ze sobą węża, którego znalazł w piwnicy, urzędnicy królewscy orzekli, że winny zbrodni jest wąż.

Spośród różnych teorii najbardziej prawdopodobna wydaje się ta, według której bazyliszek był przedstawicielem któregoś z gatunków grzechotników. Do opisów bazyliszka najbardziej pasuje grzechotnik rogaty (posiadający dwa wyrostki nad oczami), nie występuje on jednak w Europie. Według innej teorii bazyliszek mógł należeć do nieznanego gatunku jaszczurek.

Obce czarne psy

Polskę nawiedziły też swego czasu stworzenia, które kronikarze nazwali "obcymi czarnymi psami". Były to zwierzęta wielkości psa rasy collie. Posiadały długą, węgliście czarną sierść i miały duże, czerwone lub zielone oczy. Niestety kroniki nie podają żadnego opisu obserwacji obcych czarnych psów na terenie Polski - zachowały się jedynie opisy ich wyglądu.


Saltie.
Podobne morskie stworzenie zaobserwowano w 1919 roku
niedaleko polskiego wybrzeża


"Nasze" chupacabry

Pierwszy z incydentów z "polską chupą" w roli głównej miał miejsce w 1998 roku w okolicach Radomia na obrzeżu Puszczy Kozienickiej. Nie istnieje niestety żaden dokładny opis stworzenia (choć zostało ono dostrzeżone przez dwóch mężczyzn kradnących drewno), jakie wówczas zaobserwowano, w lesie odnaleziono jednak ciała trzech martwych kóz. Zwierzęta wykrwawiły się przez okrągłe otwory o średnicy około 2 centymetrów, które znajdowały się pod dolną szczęką. Zagadkowym jest również fakt, że ciał kóz prawie dobę od śmierci nie ogarnęło jeszcze stężenie pośmiertne (przypomnijmy - dokładnie tak samo było w przypadku kóz odnajdywanych w Portoryko). Całą sprawę opisał Marcin Mizera. Niestety, do dziś nie udało się potwierdzić ani zanegować prawdziwości tego zdarzenia. Brak jest jakichkolwiek nowych informacji w tej sprawie.

Innym godnym odnotowania przypadkiem stworzenia określanego mianem "polskiej chupacabry" jest pomórnik. Wszystko działo się zimą 2004 roku w okolicy Goleniowa na Pomorzu Zachodnim. Według opisów, stworzenie miało około 1,5 metra wzrostu i niebieskie świecące oczy. Stworzenie pojawiało się nocą i zabijało zwierzęta gospodarskie, szczególnie zaś upodobało sobie króliki, kury, kozy i kaczki. W pobliżu jednego z gospodarstw odnaleziono ponadto martwą sarnę. Ekshumacja ciał zabitych zwierząt wykazała, że zostały one zabite jednym uderzeniem łapy w okolice serca. Na ciałach zwierząt znajdowano również charakterystyczne rany. Mimo urządzonej przez policję i mieszkańców Goleniowa obławy na pomórnika, stworzenia nie udało się schwytać.

Hipoteza stawiana przez policję i władze gminy mówiła o napadach bezpańskich psów, których stada włóczyły się po okolicy. Według innej teorii stworzeniem mającym zabijać zwierzęta był rosomak, który mógł się przedostać do Polski z terenów północnej Skandynawii lub Rosji. Potwierdziło to wykonane w Szwajcarii badanie DNA próbek sierści znalezionych w gospodarstwach, w których zabijane były zwierzęta.


Himalajski yeti.
Czy podobne zwierzę mogło żyć także w Polsce?


Polski Bigfoot?

Mocno niepotwierdzona wydaje się być relacja dotycząca występowania w Polsce hominida podobnego do słynnego Bigfoota. Wszystko działo się pod koniec XIX wieku w okolicy miejscowości Orynka (obecnie na terenie Białorusi). Wedle nielicznych opisów stworzenie miało około 2 do 2,4 metra wzrostu i pokryte było ciemnym futrem, spod którego wystawały tylko nos, oczy i usta. Zwierzę mogło chodzić wyprostowane, na kolanach, na czworakach, a nawet biec bokiem. Żywiło się ono resztkami drzew, a czasem także rybami. Wydawało parskające dźwięki przypominające końskie rżenie.

Istnieje kilka relacji dotyczących Getzko. Według jednej z nich podczas straszliwej burzy jeden z małych chłopców nie wrócił do domu. Nazajutrz, gdy wrócił, powiedział, że jakiś owłosiony olbrzym zaciągnął go do jaskini i trzymał tam do czasu, aż burza ustała. Innym razem jeden z "czarnych jeźdźców" (takim mianem określano Kozaków) udał się do lasu celem zabicia zwierzęcia. Po dwóch dniach jego koń wrócił z ciałem jeźdźcy pozbawionym głowy. Miejski doktor stwierdził, że rana wyglądała tak, jak gdyby głowa została wyrwana, nie ucięta.

Istnieje kilka teorii próbujących wyjaśnić zagadkę Getzko. Według jednej z nich na terenie Europy faktycznie mógł się uchować jakiś hominid, choć dużo bardziej prawdopodobna wydaje się być teoria, jakoby getzkiem był... pustelnik. Inna teoria mówi, że była to małpa człekokształtna. Obszary leśne były jednak na tyle małe i na tyle intensywnie gospodarowane, że uchowanie się tak dużego zwierzęcia niezauważonego byłoby niemożliwe.


Jezioro Zegrzyńskie


Inne relacje

Istnieją również inne, zdawkowe opisy obserwacji niezidentyfikowanych zwierząt na terenie naszego kraju. Oto one:
- zachowała się pochodząca z XVI wieku relacja o obserwacji w pobliżu Gdańska morskiego zwierzęcia podobnego do tzw mnicha morskiego
- 26 lipca 1713 r w lesie niedaleko Wrocławia leśniczy o nazwisku Zander zabił podobne do węża zwierzę długości około 5,5 metra
- w 1919 roku w pobliżu polskiego wybrzeża zaobserwowano kilkakrotnie stworzenie podobne do Saltie (niezidentyfikowane zwierzę morskie zamieszkujące Bałtyk)
- w latach trzydziestych XX wieku doniesiono o kilku obserwacjach stworzenia podobnego do Tatzelwurma. Wszystkich obserwacji dokonano na terenie Śląska
- w 1982 roku turyści kąpiący się w Jeziorze Zegrzyńskim (gmina Nieporęt, powiat Legionowski, województwo Mazowieckie) zauważyli ponadsześciometrowej długości zwierzę z czarną głową i podobnymi do króliczych uszami
- pojawiają się szczątkowe informacje na temat obserwacji niezidentyfikowanego zwierzęcia na granicy polsko-białoruskiej. Świadkowie porównują zwierzę do chupacabry
- podobne zwierzę zaobserwowano w kwietniu 2006 roku w okolicach Gdyni

Opracował: Ivellios

//Przyklejam.
Duch
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Szymi91_91




Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: z łona matki

 Post Wysłany: Nie 20:22, 11 Paź 2009    Temat postu:

Puszcza kozienicka i chupacabra? Very Happy Nigdy nie widziałem jej tam osobiście:)
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Krypto-Maniak




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Śro 14:35, 14 Paź 2009    Temat postu:

a ja u siebie taltzelwurma Very Happy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum www.ufoinfo.fora.pl Strona Główna » Kryptozoologia » Polskie kryptydy
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group