| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
 Wysłany: Czw 19:41, 28 Lut 2008 Temat postu: "Chłopiec - ptak" odnaleziony w Rosji |
|
|
Jak donosi "the Sun" w jednym z rosyjskich miast znaleziono "chłopca - ptaka", Dziecko nie potrafi mówić. Zamiast tego ćwierkał, jak ptak.
7-letni chłopiec spędził całe swoje życie zamknięty w pokoju z ptakami. Jego matka, samotna 31-letnia kobieta, nie mówiła do niego. Traktowała go, jak resztę posiadanych przez siebie ptaków.
Kiedy pracownicy opieki społecznej weszli do dwupokojowego mieszkania matki chłopca, przeżyli szok. Jeden z pokojów, zamieniony w ptaszarnię, pokryty był zaschniętym ptasim kałem. Pośród ptaków siedział wystraszony siedmiolatek, który nie potrafił porozumieć się z ludźmi, natomiast - jak się wydawało - doskonale rozumiał się z ptakami.
- Kiedy się do niego mówi, on odćwierkuje - mówi pracowniczka opieki społecznej, Galina Wolska.
fakty.interia.pl
|
|
| Powrót do góry » |
|
 |
|
|
 |
Duch
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice
|
| Wysłany: Czw 20:11, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
To normalne, że nauczył się języka ptaków. Dlaczego by nie? Dziecko uczy się tego, co go otacza.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Pacyfik
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wody ^^
|
| Wysłany: Czw 20:13, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Ot ciekawostka. Ciekawe jak jadł...Zdziobywał z ziemi...Nie, ja w to nie wierze ^^
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
| Wysłany: Czw 20:18, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
| To normalne, że nauczył się języka ptaków. |
Na serio wierzysz, że umiał "rozmawiać" z ptakami? Wg. mnie to było tylko prymitywne poćwierkiwanie, a nie wykute na pamięć charakterystyczne gwizdy dla danych sytuacji.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Duch
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice
|
| Wysłany: Czw 20:23, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
To już zależy od biologii. Czy człowiek jest sprawny technicznie wydawać tego typu dźwięki. Ale wydaje mi się, że skoro niektórzy ludzie potrafią naśladować odgłosy zwierząt czy maszyn z powodzeniem, to czemu chłopiec miałby tego nie umieć? Tym bardziej, że wychował się w takim środowisku.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
| Wysłany: Czw 20:31, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, powiedzmy, że potrafił w pewnym stopniu porozumieć się z ptakami. Ale co mógł im "powiedzieć"?
- Ja głodny?
- Daj robaka?
- Chcę cię przelecieć, ptaszynko...
No chyba, że ptaki mają swój rozwinięty język, w którym jest więcej zwrotów.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Duch
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice
|
| Wysłany: Czw 20:43, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
Ok, powiedzmy, że potrafił w pewnym stopniu porozumieć się z ptakami. Ale co mógł im "powiedzieć"?
- Ja głodny?
- Daj robaka?
- Chcę cię przelecieć, ptaszynko... |
Dokładnie. Podzieliłbym język zwierząt na takie typy:
a) porozumiewawczy np. "Ja głodny"
b) godowy:
- gestykulacja, mowa ciała
- nic nie znaczące słowa np. im głośniej tym lepiej
c) beztroski np. odgłosy wydawane dla picu, przy zabawie
Ostatnio zmieniony przez Duch dnia Czw 20:46, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Pacyfik
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wody ^^
|
| Wysłany: Czw 20:55, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A może to jest coś w stylu wycia u Wilków?? Też jest kilka rodzajów
-Pokazujące że dane terytorium jest zajęte
-Ofensywne
I coś tam jeszcze
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
| Wysłany: Czw 21:03, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ofensywne u wróbelków 
Szkoda, że nie zostało podane jakie to były ptaki.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Mazoku
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Czw 21:23, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
gadające papugi ;]
Pytanie czy będzie umiał nauczyć sie ludzkiej mowy, oglądałem kiedyś pewien dokument o dwóch dziewczynkach wychowywanych przez wilki.
Odnaleziono je bodajże w podobnym wieku jak tego chłopca i było już za późno by nauczyły się ludzkiego.
EDIT:
poprawka znalazłem artykół o tych dziewczynkach zdazyło się to w indiiach w latach 1920 jedna zmarła a druga żyła jeszcze przez 8 lat ale udało się jej nauczyc zaledwie 20 słów.
Więc z tym chłopcem może być podobnie
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
blackdance
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Thorn
|
| Wysłany: Nie 11:11, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Pamiętacie film "Greystoke"? Ta sama sytuacja, tylko, że chłopca wychowywały szympansy.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
No Name
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 18:54, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
To jeszcze dorzućmy Tarzana Tyle, że szympansom bliżej do człowieka niż ptakom.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Hunt
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Nie 20:05, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
A czy Greystoke i Tarzan to nie jedna i ta sama osoba?
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
blackdance
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Thorn
|
| Wysłany: Pon 22:46, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Ta sama osoba.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
GIN
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Nie 15:31, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
|
Nie wiem czy by bylo wam tak do smiechu gdyby np wasze matki pozamykaly was w kurnikach, i traktowaly jak kure...-.- Przeciez to jest chore, jak bym dorwal ta stuknieta piz** to bym jej kazal zrec ptasie gowna az by zdechla.
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
|
