FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Jak rozpoznać szatana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum www.ufoinfo.fora.pl Strona Główna » Religie » Jak rozpoznać szatana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
roars




Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Skąd: a co Cie to obchodzi?:P

 Post Wysłany: Sob 16:43, 31 Maj 2008    Temat postu:

A jaki masz niezbity dowód na to, że istnieje? Sposób wypowiadania się kościoła na temat pochodzenia diabła jest po prostu śmieszny i nie będę tego więcej komentował...to tak na marginesie.
Szatana nie ma i koniec. Jest tylko zło, które z resztą wymyślił człek na prymitywnym stadium rozwoju...oczywiście mówię tutaj i szatanie na Ziemi. Jak jest gdzie indziej tego nie wiem.
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
wierzący




Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: W-wa

 Post Wysłany: Sob 17:22, 31 Maj 2008    Temat postu:

to nie jest odpowiedź, tylko ucieczka od odpowiedzi Smile. nie napisałem, że mam jakikolwiek dowód, napisałem, że WIERZĘ, że istnieje Smile. na tym właśnie polega wiara, że nie masz bezpośredniego dowodu na istnienie czegoś, a jednak zdajesz sobie sprawę (wierzysz), że To istnieje.
napisz proszę w jaki sposób wypowiada się Kościół, bo jakoś mi pamięć szwankuje; z chęcią usłyszę to od Ciebie Wink
to skoro powtarzasz swoje zdanie ja pozwolę sobie powtórzyć moje: szatan istnieje i jest absolutnie osobowy (w bardziej abstrakcyjny niż słownikowe znaczenie tego słowa)!
peace Smile
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
roars




Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Skąd: a co Cie to obchodzi?:P

 Post Wysłany: Sob 17:58, 31 Maj 2008    Temat postu:

Jak to jak? Historia upadłego anioła jest po prostu beznadziejnie głupia. Jeżeli zechcesz to w następnym poście napiszę dlaczego, oczywiście jeżeli zapoznasz się z pochodzeniem szatana wg. kościoła.
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Hunt




Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Gdańsk

 Post Wysłany: Sob 18:48, 31 Maj 2008    Temat postu:

oksheh z miła chęcią to zobaczę, proszę napisz...
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
a jak myślisz
Moderator



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Międzyrzecz

 Post Wysłany: Sob 18:58, 31 Maj 2008    Temat postu:

Szatan jak Szatan, ale pomysł na wieczne przebywanie w piekle za karę, za to jak się żyło podczas gdy Bóg jest miłością jest (ten pomysł) conajmniej dziwny.

Od kiedy to kochający ojciec karze swoje dzieci (i to na WIECZNE potępienie) za to że podczas życia (a czym jest życie w obliczu wieczności) mniej lub bardziej zbłądziły, czy nie lepiej dać im szansę się poprawić ?

Idea wiecznego piekła jako kary i wolnej woli przypomina sytuację
"możesz wziąć jabłko ale jak je weźmiesz to dostaniesz po łapach"

to ja dziękuję za taką wolną wolę Wink

Skoro Bóg "stoi" ponad Szatanem (w co żaden katolik nie ma chyba wątpliwości) to dlaczego karze nas a nie jego ? Wink


A opętania ?

Słyszałem, że najczęściej zdarzają się u ludzi wychowywanych w bardzo religijnych (ale czy wierzących?) rodzinach. Może po prostu wpajany od dziecka strach przed Szatanem (który często jest silniejszy od miłości do Boga, dziwne no nie?) daje o sobie znać ?

Jak wiadomo wiara czyni cuda, ale to działa w obie strony, tak jak można się uzdrowić tak głęboką wiarą i strachem można wpędzić się w opętanie.



Wierzyć w kochającego Boga ale jednocześnie bać się Szatana, nie coś tu chyba jest nie tak. Wink

Osobiście uważam, że nie da się w pełni uwierzyć w Boga i jego nieskończoną milość jeżeli jednocześnie boi się piekła.

Skoro to Bóg jest wszechmocny a w dodatku mnie kocha to czego ja mam się bać ? Szatana ? Pfff, przecież to Bóg tu "rządzi" Wink

To tyle ode mnie narazie, chciałem tylko zaprezentować 'idiotyczny' obraz Boga i Szatana jaki kreują czasami ludzie.

Pozdrawiam Smile
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Hunt




Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Gdańsk

 Post Wysłany: Sob 19:08, 31 Maj 2008    Temat postu:

Przecież będziesz mail szanse na poprawę podczas sądu ostatecznego...

Czemu nas karze?? Bo mamy wolna wole i to MY wybieramy, szatan tylko kusi...

Nie masz się niczego bać! Idąc drogą dobra na pewno nie pójdziesz do piekła...
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Pele
Administrator



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: mój wyimaginowany świat

 Post Wysłany: Sob 20:12, 31 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Od kiedy to kochający ojciec karze swoje dzieci (i to na WIECZNE potępienie) za to że podczas życia (a czym jest życie w obliczu wieczności) mniej lub bardziej zbłądziły, czy nie lepiej dać im szansę się poprawić ?


Na przykład wtedy, gdy z ich przyczyny cierpią inne. Szansę na poprawę mają wciągu całego życia, a myślę, że także i po nim. Czy ludzie szanowaliby przykazania, gdyby Bóg otwarcie powiedział, że i tak pójdą do nieba?

Cytat:
Idąc drogą dobra na pewno nie pójdziesz do piekła...


No... chyba, że Bóg nie istnieje, a jesteśmy jedynie zabawkami szatana, który syci się patrzeniem na zdziwionych świętych ludzi, gdy ci po śmierci gotują się w piekle Wink
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
roars




Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Skąd: a co Cie to obchodzi?:P

 Post Wysłany: Sob 20:32, 31 Maj 2008    Temat postu:

a jak myślisz: coś jest w Twoim poście.

Ja wierzę w Boga ale nie w szatana...kas piekło. Jak ktoś jest zły to ma problem, bo nie przejdzie dalej w rozwoju duchowym i będzie jakimś prymitywem, który używa ręki zamiast telekinezy.

Nigdzie nie ma mowy o szatanie ani o piekle. W Bilbii Jezus coś wspomina o rzece ognia ale to mi nie wydaje się być piekłem tylko ma to oznaczać coś innego.

Kościół oczywiście wymyślił też inne rzeczy typu czyściec, obrazki, kult świętych, jakieś dziwne sakramenty itd. Ale to temat na inną dyskusję.

Moim zdaniem Bóg przy tworzeniu Wrzechświata stworzył tylko dobro i humanoidów oraz inne stworzenia. Zło zostało stworzone poprzez wolną wolę przez człeka albo inną rasę czy cuś. Np. kiedyś chodził sobie na początku jakiś gostek i nie spodobało mu się to co robi inny gostek i go zabił....to mógł być pierwszy zły uczynek. Tak mogło się narodzić zło. Z inicjatywy człeka czy tam innej ostoty duchowej.

Kościół oczywiście wymyślił sobie szatana. Po co? Może po to żeby kotrolować wiernych? Może po coś innego. Ech. Religie ograniczają ludzi. Np. katecheta u nas w szkole (najprostszy przykład) mówi o tym, ze medytacja jest zła, i że to kontakt z szatanem i coś tam. No normalnie szlag mnie chce trafić. To sa brednie, bo przecież tylko przez medytacje mozna coś ze soba zrobić Neutral. Niby u katolików jest jakaś medytacja różańcowa, ale ja się nie będę modlił różańcem, bo o tym Jezus nic nie wspominał nawet. Poza tym modlitwa, a medytacja, to moim zdaniem troche inne rzeczy.

Wracając do szatana. Słyszałem historyjke, że był on aniołem i sprzeciwił się Bogu. Popełnił grzech i został wywalony z Nieba. To są czyste brednie i nie zgadzają się z wiarą katolików. W Niebie nie ma grzechu(jest tylko szczęście), więc nie da się sprzeciwić Bogu. Poza tym aniołowie są mądrzy i myślą tak jak Bóg, więc nie ma sposobu żeby im się nie spodobało to co Bóg mówi czy robi. W Niebie nie da się zgrzeszyć i sprzeciwić Bogu i kropka.

Taki scenariusz mozna by było przyjąć biorąc pod uwagę kosmitów. Kiedy analizowałem tę historyjkę, to wyobraziłęm sobie coś takiego:
Aniołowie - kosmici
Bóg - Bóg obecny wszędzie i nei uczestniczacy bezpośrednio w wydarzeniach
SATAN!!! - kosmita, któremu nie spodobało się postępowanie innych i odszedł i teraz kusi ludzi poprzez telepatię wraz ze swoimi zwolennikami czy cuś.
Demony - inni źli kosmici (słaby rozwój duchowy)

No sami popatrzcie. Nie chcę mi się dalej pisać. Napiszecie coś to odpiszę...
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
a jak myślisz
Moderator



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Międzyrzecz

 Post Wysłany: Sob 20:36, 31 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Czy ludzie szanowaliby przykazania, gdyby Bóg otwarcie powiedział, że i tak pójdą do nieba?


A czy teraz je szanują ?

A czy Jezus nie powiedział "wykonało się" ?

Czy Jezus nie zgładził grzechów świata ?

Cytat:
No... chyba, że Bóg nie istnieje, a jesteśmy jedynie zabawkami szatana, który syci się patrzeniem na zdziwionych świętych ludzi, gdy ci po śmierci gotują się w piekle Wink


Wtedy to Szatan jest tym kogo nazywamy Bogiem, ale kim wtedy jest jego jego 'przeciwnik' ? Szatanem czy Bogiem ? XD XD

Cytat:

Nie masz się niczego bać! Idąc drogą dobra na pewno nie pójdziesz do piekła...


Ja tam się nie boję Twisted Evil Very Happy

Ps. "po owocach ich poznacie" (czy jakoś tak)

Wystarczy spojrzeć co piekło wywołuje u większości ludzi, strach, przed Szatanem, przed wiecznym potępieniem i tak dalej

Ale skoro to Bóg jest "szefem" to jeśli mu zaufamy to nie mamy się czego bać, a wtedy nie martwimy się o Szatana piekło itp bo to przestaje mieć znaczenie, nawet jeśli istnieje

Tymczasem uczy się ludzi strachu przed piekłem zamiast miłości do Boga.

Wtedy przed obliczem możliwości zgrzeszenie (ale to brzmi XD) człowiek będzie się zastanawiał czy pójdzie za to do piekła a nie czy 'zrani' w tym Boga

Czy aby napewno o to chodzi w wierze w Boga ?

Czy wtedy więcej się myśli o Bogu czy Szatanie ?

Jak dla mnie to coś tu jest nie tak.

""możesz wziąć jabłko ale jak je weźmiesz to dostaniesz po łapach"" powtarzam, czy to jest ta wolna wola ?


Ostatnio zmieniony przez a jak myślisz dnia Sob 20:43, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
wierzący




Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: W-wa

 Post Wysłany: Sob 22:28, 31 Maj 2008    Temat postu:

pas, ile ludzi tyle poglądów. 'prostując' to co napisaliście, będę po prostu dociągał do mojej krzywej... prosta jest po prostu zbyt abstrakcyjna żeby ją zrozumieć czy odnaleźć. zwłaszcza, że chęć zrozumienia drugiej osoby nie ma szans przebicia przy tak rozbieżnych i radykalnych światopoglądach. mój konserwatyzm nie pozwala mi zrozumieć niektórych argumentów, a co dopiero je zaakceptować. akceptuję więc dzielące nas różnice.
ps. bardzo Cię proszę oksheh, żebyś przez elementarne zasady dialogu, uszanował poglądy innych osób i nie pisał, że są beznadziejnie głupie, nawet jeżeli tak myślisz Smile
fin
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Pele
Administrator



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: mój wyimaginowany świat

 Post Wysłany: Nie 8:54, 01 Cze 2008    Temat postu:

oksheh napisał:
Aniołowie - kosmici
Bóg - Bóg obecny wszędzie i nei uczestniczacy bezpośrednio w wydarzeniach
SATAN!!! - kosmita, któremu nie spodobało się postępowanie innych i odszedł i teraz kusi ludzi poprzez telepatię wraz ze swoimi zwolennikami czy cuś.
Demony - inni źli kosmici (słaby rozwój duchowy)


Gdzieś to już widziałem Wink
To zbyt fantastyczne, chociaż świetnie pokazuje jaką władzę ma Kościół. Jeśli Jezus głosiłby takie nauki to wierzylibyśmy w kosmitów.

a jak myślisz napisał:
A czy teraz je szanują ?

A czy Jezus nie powiedział "wykonało się" ?

Czy Jezus nie zgładził grzechów świata ?


Więcej ludzi szanuje przykazania teraz, niż gdyby nikt im nie kazał. Za to wszyscy "normalni" chrześcijanie przynajmniej sprawiają pozory, a to wystarcza by świat był lepszy.
Nie wiem co zgładził Jezus i jak to wpłynęło na losy świata, ale faktem jest, że ludzie grzeszą. Być może nie ma to większego znaczenia po śmierci, ale w obecnym życiu nieco przeszkadza, nieprawdaż? Wink
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
roars




Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Skąd: a co Cie to obchodzi?:P

 Post Wysłany: Nie 10:34, 01 Cze 2008    Temat postu:

wierzący napisał:
pas, ile ludzi tyle poglądów. 'prostując' to co napisaliście, będę po prostu dociągał do mojej krzywej... prosta jest po prostu zbyt abstrakcyjna żeby ją zrozumieć czy odnaleźć. zwłaszcza, że chęć zrozumienia drugiej osoby nie ma szans przebicia przy tak rozbieżnych i radykalnych światopoglądach. mój konserwatyzm nie pozwala mi zrozumieć niektórych argumentów, a co dopiero je zaakceptować. akceptuję więc dzielące nas różnice.
ps. bardzo Cię proszę oksheh, żebyś przez elementarne zasady dialogu, uszanował poglądy innych osób i nie pisał, że są beznadziejnie głupie, nawet jeżeli tak myślisz Smile
fin


Nie no...szanuję zdanie innych. Czasami niechcący coś powiem głupiego jak mi się coś nie podoba ale potem tego żałuję, bo wiem że powinienem to szanować...ale w tym wypadku mogę otwarcie to powiedzieć ;], bo to jest beznadziejnie głupia historia ^^
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Duch
Moderator



Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Wadowice

 Post Wysłany: Nie 10:42, 01 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Być może nie ma to większego znaczenia po śmierci, ale w obecnym życiu nieco przeszkadza, nieprawdaż?

To zależy co rozumiemy przez pojęcie "grzech". Kościół czasami grzechem nazywa coś, co nikomu nie przeszkadza, oprócz samemu Kościołowi.
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
a jak myślisz
Moderator



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Międzyrzecz

 Post Wysłany: Nie 11:06, 01 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Więcej ludzi szanuje przykazania teraz, niż gdyby nikt im nie kazał. Za to wszyscy "normalni" chrześcijanie przynajmniej sprawiają pozory, a to wystarcza by świat był lepszy.
Nie wiem co zgładził Jezus i jak to wpłynęło na losy świata, ale faktem jest, że ludzie grzeszą. Być może nie ma to większego znaczenia po śmierci, ale w obecnym życiu nieco przeszkadza, nieprawdaż?


Jeżeli spojrzeć na to z perspektywy obecnego życia to oczywiście masz rację.

Mi po po prostu chodziło o pewne paradoksy, które wynikają z wiary w piekło i Boga jednocześnie.

Cytat:

To zależy co rozumiemy przez pojęcie "grzech". Kościół czasami grzechem nazywa coś, co nikomu nie przeszkadza, oprócz samemu Kościołowi.


Właśnie, a do tego coś co kiedyś było grzechem dzisiaj już nim nie jest.

A dodatkowo czasem nazywa grzechem coś co nie przeszkadza innym ludziom ani nawet kościołowi ale tylko samemu 'grzesznikowi', co juz jest wogóle bez sensu trochę.
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
wierzący




Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: W-wa

 Post Wysłany: Nie 11:45, 01 Cze 2008    Temat postu:

i dlatego Panie/Pani oksheh, nie chcę uczestniczyć w tej bezowocnej dyskusji. nie jestem święty i również momentami mam ochotę 'mocniej' zareagować na Pana/Pani argumenty czy też (nazwijmy je na wyrost) poglądy; i pomimo, że nie jest to łatwe, hamuję sie od radykalnych Panu/Pani-podobnych określeń.
pomimo moich próśb o uszanowanie pewnych kwestii, które dla milionów osób są częścią ich religii, a przez to również systemu wartości, Pan/Pani powtarza swoje bardzo nieprzyjemne opinie, które człowiek kulturalny, za którego pochopnie Pana/Panią wziąłem, zachowałby dla siebie. Pan/Pani wybaczy, ale stwierdzenie "Nie no...szanuję zdanie innych." jest kłamstwem. chyba, że zna Pan/Pani inną niż moja definicję szacunku.
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum www.ufoinfo.fora.pl Strona Główna » Religie » Jak rozpoznać szatana
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group